Słyszałaś/łeś kiedyś takie słowa:
- „Udało mi się to zrobić.”
- „Zawsze u mnie tak się dzieje…”
- „Pracowałam nad tym i zrobiłam!”
- „Co mogę zrobić, skoro tak się wydarzyło?”
A może sama/sam je czasem wypowiadasz… Słyszysz różnice między tymi sformułowaniami i zastanawiasz się skąd te różnice? Otóż wynikają one z podejścia do życia. W dużej mierze zależą od tego, co wybierasz. I to oznacza, że możesz świadomie kreować swoje życie i wiele spraw może zależeć od Ciebie! REAKTYWNOŚĆ Dwa pierwsze zdania („Udało mi się to zrobić” oraz „Zawsze u mnie tak się dzieje…”) są charakterystyczne dla osoby, która zachowuje się reaktywnie. Która częściej „spędza swoje życie” w kręgu zainteresowania, czyli zauważa, komentuje i bierze pod uwagę (np. w procesie decyzji) rzeczy, które są w jakiś sposób dla niej ważne, ale na które nie ma wpływu. Przykładami takich rzeczy jest pogoda, czyjeś emocje i decyzje (choć w niektórych sytuacjach mamy pośredni wpływ na czyjeś emocje lub decyzje…). Osoba reaktywna martwi się sprawami, na które nie ma wpływu, wychodzi z założenia, że nic nie może zmienić… Taki rodzaj myślenia, to w pewnym sensie samospełniająca się wyrocznia. Bo jeśli uważam, że „nawet jeśli jej powiem, co o tym myślę, to i tak nic nie da…”, to nawet nie podejmuję prób komunikacji. I faktycznie okazuje się, że miałam rację, nic to nie dało i… mogę sobie śmiało ponarzekać… Postawę reaktywną często poznasz po „jojczeniu” – swoim czy czyimś… Możesz też sprawdzić jakich słów często używasz (lub ktoś używa) i jeśli są ze słownika osoby reaktywnej, to częściej usłyszysz:
- Muszę!
- To nie zależy ode mnie.
- Oni się na to nie zgodzą.
- Nie mogę.
- Zrobiłabym/zrobiłbym to, gdyby…
- Tego nie da się zrobić.
- Nic z tym nie mogę zrobić…
PROAKTYWNOŚĆ Na drugim krańcu kontinuum są osoby, które kreują swoje życie, szukają strefy wpływu i robią to, co mogą w danej sytuacji. Wolą działać niż zastanawiać się nad tym, na co wpływu nie mają. W kręgu wpływu są wszystkie sprawy, na które masz wpływ, które zależą od Ciebie (czasem pośrednio). Osoba proaktywna „żyje” w kręgu wpływu, dlatego wychodzi z inicjatywą rozwiązań, wprowadza zmiany, dokonuje wyborów, stara się wpływać. Sama wybiera wybrać, jak zareagować na to lub inne wydarzenie czy sytuację. Język osoby proaktywnej jest nastawiony na działanie:
- Wybieram.
- Mogę, potrafię, dam radę.
- Szukam sposobów.
- Widzę możliwości.
- Spróbuję spojrzeć na to inaczej, z innej perspektywy.
- Zrobię…
Im więcej czasu i energii poświęcasz na rzeczy z kręgu zainteresowania, to pomniejszasz swój krąg wpływu (rys.1). Świadomie robiąc to, na co masz wpływ będziesz powiększać swój krąg wpływu (rys.2).
Dlatego kluczową kwestią w pracy nad sobą jest zrobienie - szczerze! – bilansu: czemu poświęcasz więcej czasu i energii: sprawom z kręgu zainteresowania czy z kręgu wpływu! A dalszy ciąg pracy będzie polegać na świadomych wyborach, podczas których przeanalizujesz konsekwencje wybrania lub niewybrania! Brzmi prosto? Pewnie tak… jednak czasem nie jest to łatwe… Dlatego w tego typu pracy rozwojowej czasem warto mieć towarzysza – mentora lub coacha, który pytaniami i przykładami będzie wspierać w osobistej transformacji. I tu POLECAM SIĘ DO WSPÓŁPRACY! ZAPRASZAM DO KONTAKTU! https://www.annazdzieszynska.pl/kontakt-2 Dla inspiracji cytuję historię z książki „7 nawyków skutecznego działania” S.R.Covey’a: „Kiedyś jeden ze studentów zapytał mnie: - Czy zwolni mnie pan z zajęć? Muszę jechać na turniej tenisa. - Musisz jechać czy wybrałeś, by jechać? – spytałem. - Naprawdę muszę – zapewnił. - Co się stanie, jeśli nie pojedziesz? - Wyrzucą mnie z drużyny? - Chciałbyś tego? - Absolutnie nie! - Innymi słowy, wybierasz wyjazd, ponieważ chcesz być w tej drużynie. Co się stanie, jeśli nie przyjdziesz na moje zajęcia?” - Nie wiem. - Pomyśl dobrze, jakie mogą być naturalne konsekwencje opuszczenia zajęć? - Nie wyrzuci mnie pan prawda? - To byłaby konsekwencja społeczna. To jest sztuczne. Jeśli nie ma cię w drużynie tenisowej, nie grasz. To naturalne. A co będzie równie naturalną konsekwencją nieprzyjścia na zajęcia? - Chyba nienauczenie się czegoś. - Tak jest. Zatem musisz porównać te konsekwencje i dokonać wyboru. Gdyby chodziło o mnie, pojechałbym na zawody. Ale nigdy nie mów, że musisz coś zrobić. - Wybieram zawody tenisowe – poprawił się potulnie. - I opuścisz moje zajęcia? – spytałem z udanym zdziwieniem w głosie.” Jeśli chcesz pogłębić temat wyborów, tego co musisz lub nie musisz, zapraszam do posłuchania dwóch odcinków podcastu Końska Dawka Rozwoju:
CO NOWEGO? 🩷 Już niedługo światło dzienne ujrzy mój nowy projekt. Będzie to podcast adresowany do osób z biznesu… i nie tylko. „Asertywność przy kawie”, bo taka jest nazwa podcastu, to odcinki typu espresso ☕ – krótkie, tematyczne i mocne, jak poranna kawa oraz latte 🍵 – dłuższe z gośćmi, z historiami o asertywności i wymianą doświadczeń 😊 🩷 Małgosia Machniewicz poleciła mój podcast na łamach czasopisma „Focus on business” – dziękuję! 😊 
|